W niedziele wybrałam się do Wrocławia, zostałam zaproszona do wystąpienia w teledysku Michała (Mutliego). Właściwie spędziłam tam trzy dni, a czuje się jakby był to jeden dzień cały czas coś się działo i nie było chwili na odpoczynek. Było to fajne przeżycie, zobaczyć to wszystko od " wewnątrz" jak tworzą się takie klipy. Właściwie to nie wystąpiłam w klipie, ale wszystko obserwowałam z boku miałam okazję poznać Julie Janulewicz, którą do niedawna kojarzyłam tylko z instagrama i podziwiałam jej zdjęcia, oraz spotkać się ze znajomymi których nie mogę widywać na codzień. Szczerze powiedziawszy atmosfera panująca tam nie była za ciekawa, oczywiście chodzi mi bardziej o towarzystwo w jakim się tam otaczałam większość osób była naprawdę w porządku lecz nie które dziewczyny nie przypadły mi do gustu. Wyjazd będę wspominała naprawdę dobrze, pomijając ostatni dzień ( walentynki) który był chyba najcięższym dniem gdyż nie dość że wyjazd, to opuszczenie tego wspaniałego miejsca. Wrocław to piękne miasto, pewnie nie raz będę tu wracała i podziwiała go tak samo jak wczoraj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz